Eksperci wskazują, jakie działania można wdrożyć, by zatrzymać niekorzystne dla człowieka zmiany klimatu i tym samym degradację środowiska w Polsce. Swoje pomysły i propozycje ujęli w Manifeście Klimatycznym. Ich zdaniem, wdrożenie tych działań pozwoli na to, by w perspektywie 30 lat w Polsce rozwinęła się nieinwazyjna dla przyrody i klimatu, niskoemisyjna i zrównoważona gospodarka.
Apel jest skierowany w pierwszym rzędzie do władz samorządowych, parlamentu i rządu. Zawiera też wezwanie do zmiany codziennych przyzwyczajeń, skierowane do wszystkich mieszkańców.
Autorami Manifestu Klimatycznego są Jacek Zalewski, Andrzej Staniszewski i Marcin Chełkowski – wybitni specjaliści z zakresu gospodarki wodnej, czystości powietrza i gospodarki odpadami, autorzy opracowań naukowych z tych dziedzin. Zwracają oni uwagę na niepokojące dane, z których wynika, że rocznie z powodu zanieczyszczenia środowiska umiera aż 67 tysięcy Polaków. To tak, jakby corocznie znikało z powierzchni kraju jedno miasto wielkości Gniezna.
Odpowiedzialność samorządu
Manifest Klimatyczny „Wszystko w Twoich Rękach” został podzielony na trzy części. Poszczególne jego części dotyczą działań na rzecz czystej wody, zdrowego powietrza i wolnej od odpadów ziemi. To konkretny katalog spraw do załatwienia - zarówno przez władze samorządowe, jak i przez polityków szczebla centralnego.
Samorządy są gospodarzami ładu przestrzennego, tworzą i zarządzają systemami odbierania i zagospodarowywania odpadów komunalnych, organizują transport publiczny, prowadzą inwestycje bezpośrednio związane z ochroną środowiska, choćby takie jak jak budowa i modernizacja oczyszczalni ścieków i systemów wod-kan., zarządzają siecią wodociągowo-kanalizacyjną i siecią kanalizacji deszczowej. To samorządy tworzą miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego i mogą kontrolować skalę „zabetonowywania” powierzchni gruntu, a także regulować małą i dużą retencję. Mogą przywracać potencjał retencyjny obszarów miast i miasteczek, budować i popularyzować ogrody deszczowe, zielone dachy czy tworzyć parki kieszonkowe w miastach. To samorządy wreszcie mogą wpływać długofalowo na postawy swoich mieszkańców, wdrażając programy edukacyjne, skierowane do wszystkich grup wiekowych.
Odpowiedzialność posłów i senatorów
Parlament z kolei stanowi prawo, które powinno skutecznie zmieniać polską rzeczywistość. Autorzy Manifestu stawiają bardzo stanowczy warunek - do 2050 r. trzeba w Polsce wyeliminować z użycia węgiel i nie traktować go dłużej jako podstawy energetyki kraju. Trzeba postawić na Odnawialne Źródła Energii oraz energetykę jądrową. To także apel o rozsądne i umiarkowane korzystanie z samochodów i rozwijanie alternatywnych napędów, a także stawianie na transport publiczny. W rękach parlamentu i rządu jest też odpowiedzialność za polskie rzeki i rozsądne planowanie inwestycji, prowadzących do ich gospodarczego wykorzystania. Aktualnie dominuje kierunek, zakładający potężne nakłady inwestycyjne na ich regulację, z wykorzystaniem zapór i tworzenie tym samym sztucznych zbiorników retencyjnych. Tymczasem, twierdzą autorzy Manifestu, aby zmniejszyć zagrożenie suszami i powodziami, politycy muszą stymulować rozproszoną retencję i działać na rzecz ograniczania „uszczelniania” terenów miast. Należy odejść od programów regulacji rzek i budowy wielkich zbiorników zaporowych, które są mało skuteczne, kosztochłonne, a ich budowa trwa wiele dziesięcioleci. Zaoszczędzone w ten sposób pieniądze należy wykorzystać na działania związane z adaptacją do zmian klimatu.
Zdaniem ekspertów
Jacek Zalewski, ekspert w obszarze Czysta Woda, przybliża istotę zarządzania wodami opadowymi: - Najważniejszą rzeczą jest, by deszcz nie spływał wprost do zlewni, ale żebyśmy zajęli się nim w miejscu, w którym spada. Musimy spowodować jego powolne wsiąkanie, a nie spływanie po wyłożonych granitem rynkach naszych miast i miasteczek. Niestety, nie poradzimy sobie z nim wtedy, gdy już trafi do rzek. Powoduje wtedy powodzie i od strony hydrotechnicznej jest nam bardzo trudno sobie z nim poradzić - mówi ekspert.
- Chcielibyśmy, aby teren dookoła nas działał jak gąbka - akumulował wody deszczowe w czasie opadów i oddawał je w postaci wilgoci w czasie suszy. W ten sposób jesteśmy sobie w stanie poradzić z powodziami i suszami – dodaje Zalewski.
Andrzej Staniszewski, ekspert w obszarze Czyste Powietrze, tak podsumowuje wyzwania i obecny stan powietrza w Polsce:
- Powietrze jest bardzo zanieczyszczone. Musimy zatem ograniczyć spalanie paliw kopalnych, zmienić przyzwyczajenia transportowe, a także swoje przyzwyczajenia żywieniowe. Z jednej strony mamy smog, jest duże zapylenie, tlenki azotów, WWA czyli wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne i bardzo niebezpieczną “parszywą dwunastkę*” i benzoapiren, a z drugiej strony mamy gazy cieplarniane, czyli dwutlenek węgla, metan, ozon. Jeszcze na początku rewolucji przemysłowej stężenie dwutlenku węgla wynosiło kilkadziesiąt ppm**, w 1960 roku było to 100 ppm, a kilka miesięcy temu wyniosło aż 400 ppm. Tak wysokie stężenia są już naprawdę niebezpieczne dla naszego środowiska, dla nas – ostrzega ekspert. Mówi jednak też: - Możemy to zmienić, możemy na to wpływać.
Marcin Chełkowski, ekspert w obszarze wolnej od odpadów ziemi, zwraca uwagę w Manifeście, że to właśnie samorządy powinny skutecznie zachęcać do zmniejszenia ilości odpadów komunalnych. - Gdyby każdy z nas, Polaków, postanowił zastąpić wypicie pół litra wody z plastikowej butelki po prostu wodą z kranu, nie wytworzylibyśmy 760 ton odpadowego plastiku. To znacznie więcej odpadów komunalnych, niż wszyscy mieszkańcy Poznania wytwarzają w ciągu doby – wyjaśnia obrazowo ekspert.
Rolą samorządu jest też wdrażanie kampanii informacyjnych, dotyczących ochrony powierzchni ziemi i właściwego gospodarowania odpadami i kontrolowanie działania podmiotów odbierających odpady. Politycy na szczeblu centralnym powinni zapewnić w aktach prawnych ochronę bioróżnorodności środowiska przyrodniczego i dążyć do odwrócenia niekorzystnego dla środowiska trendu - bezpośredniego powiązania wzrostu PKB z ilością wytwarzanych odpadów. Remedium na obecną sytuację ekspert widzi we wprowadzeniu w skali całego kraju systemowego rozwiązania problemu gospodarowania odpadami i postawieniu na zasadę zasady samowystarczalności regionalnej.
- To parlament posiada bardzo skuteczne narzędzie do zmieniania naszej rzeczywistości. Jest nim szeroko rozumiane prawo, które może zacząć działać na rzecz klimatu znacznie bardziej skutecznie niż dzieje się to dotychczas. Najlepszym przykładem jest tu zasada „zanieczyszczający płaci”, która może znacząco pomóc w uporaniu się z problemem rosnącej ilości odpadów, podobnie jak wprowadzenie rozszerzonej odpowiedzialności producenta za produkt. Parlamentarzyści i kadra ministerialna muszą jednak pamiętać o włączeniu samorządowców i ekspertów do prac nad nowym prawem – mówi Marcin Chełkowski.
Właściwy wybór
Opowiedzenie się po stronie środowiska i ochrony jego zasobów nie jest wyborem politycznym, ten wybór to konieczny impuls do zmiany. To przesłanie jest ważne także dla świata biznesu, który może wybierać drogę na skróty, kierując się wyłącznie kategorią zysku lub może w swoich wyborach myśleć w sposób odpowiedzialny o środowisku.
* To szczególnie groźne substancje, powodujące szkodliwe skutki u ludzi i w środowisku, które zostały one objęte przepisami Konwencji Sztokholmskiej w sprawie trwałych zanieczyszczeń organicznych. Zaklasyfikowane zostały do 3 kategorii: pestycydów, chemikaliów przemysłowych i produktów ubocznych.
** ppm - liczba części na milion, 0,0001%, 10−6