Fundacja Międzynarodowy Ruch na rzecz Zwierząt Viva! zaprasza na prezentację raportu o polskim przemyśle futrzarskim. W czasie konferencji, która odbędzie się 31 stycznia (wtorek) o godz. 11 w Polskiej Agencji Prasowej na ul. Brackiej 6/8, przedstawiciele fundacji zaprezentują wyniki badań swojego śledztwa. Gośćmi będą prof. dr hab. Wojciech Pisula oraz aktorki Maja Ostaszewska i Agata Buzek.
Podczas konferencji zostaną przedstawione nigdzie do tej pory niepublikowane informacje na temat działania przemysłu futrzarskiego w Polsce, gdzie co roku zabija się niemal 8 mln zwierząt na prawie 700 fermach. Pod względem liczby hodowanych zwierząt Polska jest druga w Europie, a trzecia na świecie. Okazuje się jednak, że liczba ferm jest formalnie znacznie mniejsza.
– Pod tym samym adresem widnieje bowiem w rejestrze często kilka, a nawet kilkadziesiąt gospodarstw. Ma to miejsce np. w przypadku gigantycznej fermy w Góreczkach, która w spisie została sztucznie rozbita na 39 małych ferm, choć w praktyce jest to jeden obiekt – mówi Mikołaj Jastrzębski z Fundacji Viva!.
Jak wynika z badania instytutu GfK, zleconego przez Fundację Viva!, 67% Polaków jest za wprowadzeniem całkowitego zakazu hodowli zwierząt z przeznaczeniem na futra. Wśród kobiet poparcie dla wprowadzenia zakazu wynosi 73%.
Przedstawiciele przemysłu zakładają własne organizacje promujące polskie rolnictwo, a jednocześnie działają często na szkodę i wbrew mieszkańcom miejscowości, w których budują fermy. Lobbują także w parlamencie i rozpowszechniają nieprawdziwe informacje. Twierdzą na przykład, że na polskich fermach zatrudnienie znajduje 50 tys. osób. Taką informację można także znaleźć w raporcie „Wpływ ekonomiczny branży hodowców zwierząt futerkowych na gospodarkę Polski” przygotowanym na zlecenie PZHiPZF przez PwC w 2014 r. Miała ona pochodzić z Ministerstwa Rolnictwa, które jednak w oficjalnym piśmie poinformowało Fundację Viva!, że nie dysponuje ani nigdy nie dysponowało informacjami na temat zatrudnienia w tej branży. Co więcej, według europejskiej organizacji Fur Europe, zrzeszającej hodowców zwierząt futerkowych, liczba wszystkich osób zatrudnionych w całym łańcuchu produkcji w Europie wynosi 60 tys. osób.
Fundacja Viva! wystosowała także prośbę o dostęp do informacji publicznej na temat kontroli weterynaryjnych na fermach do ponad 300 Powiatowych Inspektoratów Weterynarii. Wyniki analizy uzyskanych danych okazały się szokujące. Średnia liczba kontroli na jednej fermie z zakresu dobrostanu w latach 2010–2015 wynosiła 0,9 kontroli na rok. Niektóre z kontroli przeprowadzane były w nierealnie krótkim czasie, a kontrole doraźne przeprowadzane były bardzo rzadko.
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt Viva! postuluje o wprowadzenie zakazu hodowli zwierząt na futra w Polsce dla dobra zwierząt, ludzi i środowiska.
– Są złe i dobre sposoby zarabiania pieniędzy. I to [przemysł futrzarski] jest zły sposób zarabiania pieniędzy, ponieważ w imię płaskich i małych wartości ponoszone są ogromne koszty ekologiczne, etyczne i inne –podkreśla prof. Wojciech Pisula.
Przemysł futrzarski działa na szkodę Polaków, którzy coraz głośniej wypowiadają się przeciwko niemu, o czym świadczy 140 tys. podpisów pod petycją za wprowadzeniem zakazu. Przedstawiciele fundacji wręczą ją politykom w czasie konferencji.
– Każdy, kto decyduje się na noszenie futer, powinien zobaczyć, jak naprawdę wygląda znęcanie się nad zwierzętami, bo słowo „produkcja” jest w tym wypadku hipokryzją – komentuje Maja Ostaszewska.
Fundacja Międzynarodowy Ruch na rzecz Zwierząt Viva! www.viva.org.pl www.facebook.com/fundacjaviva
Fanpage filmu „Jutro będzie futro” www.facebook.com/vivajutrobedziefutro
Najwyższy czas skończyć z okrucieństwem wobec zwierząt.Hańbą jest zaspakajanie fanaberii bezdusznych ludzi kosztem cierpienia bezbronnych istot.