20 października pod sklepem Krakowskiego Kredensu na Nowym Świecie w Warszawie odbędzie się happening informacyjny organizowany przez Stowarzyszenie Otwarte Klatki. Organizacja od ponad dwóch miesięcy prowadzi kampanię skierowaną do klientów firmy, która ma uświadomić ich, z jakich hodowli pochodzą jajka będące składnikami produktów marki.
Planowane wydarzenie to już czwarta demonstracja w ramach kampanii - aktywiści nie ustają w próbach przekonania Krakowskiego Kredensu do wycofania z produkcji tzw. jaj “trójek”. Jak informują przedstawiciele organizacji, już ponad 100 firm w Polsce podjęło taką decyzję, mając na względzie dobrostan zwierząt i oczekiwania konsumentów. Wśród nich znajdują się m.in. Mieszko, Unilever, Frosta, Winiary, czy Lidl.
Zmiany biznesowe podążają w ślad za postawami klientów, którzy coraz częściej sprzeciwiają się hodowli klatkowej. Według badań opinii społecznej IBRiS przeprowadzonych w lutym br. aż 82,4% społeczeństwa uważa, że chów klatkowy nie zapewnia kurom odpowiednich warunków życia. Te same badania wskazują, że aż 58,4% Polaków uważa, że producenci żywności, restauracje i sieci handlowe powinny wycofać jajka z chowu klatkowego. Również najnowsze badania CBOS potwierdzają, że przy codziennych wyborach konsumenckich Polacy kierują się częściej empatią niż ceną produktów - wg badań większa część konsumentów zwraca uwagę na warunki chowu kur przy zakupie jaj, niż na ich cenę.
– Firma Krakowski Kredens świetnie odnalazła się na rynku wyczuwając zapotrzebowanie rosnącej grupy klientów na produkty premium. Jednak zdaje się, że zapomina o zmieniających się oczekiwaniach coraz bardziej świadomych w kwestii dobrostanu zwierząt klientów, jak również nie zauważa stale wzmacniającego się na rynku trendu wycofywania przez firmy jajek tzw. „trójek” – komentuje Marta Cendrowicz, koordynatorka kampanii Jak One To Znoszą ze Stowarzyszenia Otwarte Klatki – Jeżeli Krakowski Kredens chce utrzymać swoją renomę jako firmy zapewniającej klientom wysokojakościowe produkty, a nie ugruntować sobie opinii jako firmy wspierającej cierpienie zwierząt, to czas na to, żeby zarząd firmy posłuchał głosu konsumentów i podjął decyzję o rezygnacji z jaj pochodzących z chowu klatkowego ze swojego łańcucha produkcji na rzecz bardziej etycznych alternatyw – dodaje.
Jak podkreśla Cendrowicz, mimo rozmów ze Stowarzyszeniem Otwarte Klatki, otrzymania materiałów ukazujących okrutne warunki panujące w hodowli klatkowej i poznania opinii konsumentów, firma Krakowski Kredens nadal nie zajęła oficjalnego stanowiska w temacie używanych w produktach jaj. Jej zdaniem budzi to wątpliwości co do jakości oferowanych produktów, jak i szacunku do klientów, którzy oczekują uwzględnienia przez firmę w swoich działaniach dobrostanu zwierząt.