Ilość wody przypadająca na jednego mieszkańca Polski jest 2,5 razy mniejsza od europejskiej średniej. W wyniku zmian klimatu coraz więcej miast może mieć problemy z zaopatrzeniem w wodę, ale również z powodziami. Jak temu zapobiegać? Można wprowadzić w życie koncepcję miasta-gąbki, które magazynuje wodę zamiast odprowadzać ją na zewnątrz.
Promowanie dobrych praktyk polskich miast w dziedzinie zrównoważonego rozwoju jest jednym z celów projektu ECO-MIASTO organizowanego przez Ambasadę Francji w Polsce i Centrum UNEP/GRID-Warszawa.
Na terenie miast obieg wody w przyrodzie może zostać zaburzony. Woda deszczowa powinna wsiąkać w ziemię i zostać w naturalny sposób przefiltrowana przez glebę, a następnie zasilić zasoby wód podziemnych. Często jednak tak się nie dzieje, ponieważ betonowe chodniki, ulice i parkingi uniemożliwiają ten proces. Podczas opadów deszczu woda trafia wtedy bezpośrednio do kanalizacji deszczowej.
Coraz więcej samorządów zdaje sobie jednak sprawę z problemów związanych ze zmianą klimatu: z jednej strony miasta borykają się z suszami i zwiększonym zapotrzebowaniem na wodę w okresie upałów, a z drugiej strony częstsze stają się gwałtowne ulewy, podczas których miejskie systemy nie radzą sobie z wystarczająco szybkim odprowadzaniem wody. To z kolei prowadzi do występowania lokalnych podtopień.
Odpowiedzią na te problemy jest koncepcja miasta-gąbki, które zatrzymuje wodę, a następnie powoli ją oddaje. Wiele metropolii stara się w ten sposób kształtować swoją gospodarkę wodną.
Mniej betonu, więcej zieleni
Współczesne miasta w znacznym stopniu pokryte są powierzchniami nieprzepuszczającymi wody. W wielu przypadkach można to łatwo zmienić: przykładowo parking wyłożony kratownicami betonowymi, przepuszczającymi wodę, jest pod tym względem o wiele lepszy od parkingu z betonowych płyt. Podobnie szczelnie zabetonowane place mogą zostać zastąpione przez tereny zielone, które nie tylko wchłaniają wodę, lecz także pozwalają obniżyć temperaturę otoczenia. Ma to ogromne znaczenie zwłaszcza w letnie upały.
Ogrody deszczowe
Wyjątkowe rozwiązanie w dziedzinie gospodarki wodnej stanowią ogrody deszczowe. Charakterystyczne dla nich są rośliny hydrofitowe, które przechwytują i zatrzymują szkodliwe substancje z wód opadowych. Oznacza to, że ogród deszczowy nie tylko magazynuje wodę, lecz także ją oczyszcza. Takie instalacje powstały m.in. w Gdyni, która zachęca mieszkańców do tworzenia własnych ogrodów deszczowych i przekazuje do 10 tys. zł dofinansowania na ten cel.
Zielone dachy
Retencjonowaniu wody sprzyjają również zielone dachy. Roślinnością mogą być pokryte budynki czy nawet wiaty przystankowe. Takie rozwiązanie zastosowano niedawno w Radomiu.
W Singapurze rozpoczęto zaś testowanie zielonych dachów na… miejskich autobusach. Władze sprawdzają, czy pozwoli to zmniejszyć zużycie energii do klimatyzowania pojazdów. W przypadku budynków zielone dachy umożliwiają bowiem obniżenie temperatury panującej wewnątrz.