Mija rok od momentu kiedy „Piątka dla zwierząt” została zamrożona przez Prawo i Sprawiedliwość. W Polsce przez kolejny rok zwierzęta cierpiały na łańcuchach, w cyrkach, na fermach futerkowych i podczas uboju rytualnego. Kolejny raz okazały się mniej ważne niż lobby hodowców i pseudohodowców. 4 października największe organizacje broniące praw zwierząt w Polsce i tysiące obywateli zawiedzionych postawą polityków przyjdą zaprotestować pod Sejm i Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi.
We wrześniu 2020 roku zrobiło się głośno o nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt. Projekt Prawa i Sprawiedliwości szybko przeszedł przez Sejm, przegłosowany ponad politycznymi podziałami.
Projekt trafił do Senatu, który nie odrzucił go w całości, ale zaproponował liczne zmiany i… właściwie tyle. Bez żadnego wyjaśnienia, w ostatniej chwili „Piątka” została zdjęta z porządku obrad Sejmu.
Nie dostaliśmy żadnego oficjalnego wytłumaczenia, dlaczego projekt mający poparcie 2/3 posłów nie został ponownie poddany pod głosowanie – mówi Cezary Wyszyński, prezes Fundacji Viva! Każdy rok opóźnienia we wprowadzeniu ustawy to kilkanaście milionów zwierząt hodowanych i zabijanych w wyjątkowo okrutny sposób. Badania wskazują, że postulaty z projektu „Piątki” są popierane przez 70% polskiego społeczeństwa – dodaje.
![da41b97e 5765 48a7 87ee 62fe40a4e6f5](https://ci5.googleusercontent.com/proxy/of7NplhPw_Lq-ISs0lk-FrOpWRsiPwtJT4UQBOgYRDS4-luee2ryRLN3sH0ess6r9gdjZBSpORUfXTsNJrq2iaWUTOKVy8dO5nSAnzx18sgVEqpRimu5y0wiD8o0IVCHWHjR1cSORKa_WcnyTTy_hN4wSFUI=s0-d-e1-ft#https://multimedia.wiadomosci.viva.org.pl/viva-1gC/photos/da41b97e-5765-48a7-87ee-62fe40a4e6f5.jpg)
Porzucenie prac nad „Piątką dla zwierząt” było oczywiście dużym rozczarowaniem, ale to nie znaczy, że przestajemy walczyć o lepszą ochronę zwierząt w Polsce – mówi Paweł Rawicki, prezes Stowarzyszenia Otwarte Klatki. Choć politycy udają, że tego nie słyszą, to Polacy zdecydowanie oczekują zmian. Dlatego 4 października w Warszawie chcemy przypomnieć politykom, że nie zgadzamy się na spychanie ochrony zwierząt na margines – dodaje.
W XXI wieku ludzie już wiedzą, że zwierzęta czują jak my. Dlatego normą we współczesnym świecie powinna być empatia dla zwierząt – podkreśla Katarzyna Śliwa-Łobacz, prezes Fundacji Mondo Cane. Dziś empatia oznacza cywilizację, nie ma rozwoju cywilizacji bez respektowania praw zwierząt – dodaje.
Bądźcie z nami podczas Wielkiego Marszu w Światowy Dzień Zwierząt 4 października. Idziemy pod Sejm! Pokażmy, że miłośnicy zwierząt to wielka siła, z którą trzeba się liczyć – podczas wyborów również! – mówi Ewa Gebert, prezeska Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Zwierząt OTOZ Animals. Jak widać, inaczej nie możemy przekonać polityków, dlatego wychodzimy na ulicę w imieniu milionów cierpiących zwierząt, a wrogów zwierząt będziemy rozliczać podczas najbliższych wyborów – dodaje.
![eec83af4 4d84 47ee aad6 d4b22696c171](https://ci6.googleusercontent.com/proxy/9M8t20TMGn8zs8fZbsG1kTR0NxDe_6_hEu2F1HJau7UhwK2xmGtC5iVf9M8y4RH997rv2IMZdDhn9msIlyp7NQL4DqQBK2wv9aUyGAmbHhz864JCymxIGfAyW_WDHrzgrj9J2fR9jhcflmUssDqM5urjZAUh=s0-d-e1-ft#https://multimedia.wiadomosci.viva.org.pl/viva-1gC/photos/eec83af4-4d84-47ee-aad6-d4b22696c171.jpg)
Wielki Marsz dla zwierząt rusza 4 października o godzinie 17.00 z Placu Trzech Krzyży w kierunku Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi, a dalej w kierunku Sejmu.
Organizatorzy: Koalicja dla Zwierząt – Fundacja Międzynarodowy Ruch Na Rzecz Zwierząt Viva!, Otwarte Klatki, OTOZ Animals, Fundacja na Rzecz Ochrony Praw Zwierząt Mondo Cane.