Za nami 6. etap Bałtyckiej Odysei – akcji, w ramach której wolontariusze z całej Polski maszerują wzdłuż całego polskiego wybrzeża, sprzątając plaże. Wydarzeniu towarzyszył międzynarodowy Łebinar z Łeby i wyjątkowa wystawa.
Już niemal tonę śmieci na dystansie ok. 300 km (od Świnoujścia do Władysławowa) zebrał w ciągu sześciu comiesięcznych akcji ekolog i podróżnik Dominik Dobrowolski razem z wolontariuszami z całej Polski. – Tym razem w weekend 13–14 czerwca oprócz odpadów natknęliśmy się m.in. na fokę w okresie linienia. Potrzebuje wówczas przede wszystkim spokoju. Niestety, fokom zagrażają śmieci, które są czasami mylone z rybami… – mówi ekolog.
12 czerwca w ramach podsumowania dotychczasowych etapów został zorganizowany Łebinar z Łeby – internetowe spotkanie z uczestnikami marszu, a także ekspertami współpracującymi z Bałtycką Odyseją. Gościem specjalnymi wydarzenia był Piotr Barczak, Policy Officer w European Environmental Bureau w Brukseli. Łebinar z Łeby poprowadzili Przemysław Przybylski – rzecznik prasowy Credit Agricole w Polsce i Dominik Dobrowolski.
Z kolei 13 czerwca na Skwerze Rybaka w Łebie zainaugurowano pierwszą w historii Polski wystawę „najciekawszych” śmieciowych „skarbów Bałtyku”. Plastikowa butelka obrośnięta skorupiakami, fragment rybackiej sieci, sflaczałe baloniki z tasiemką, zastygła pianka poliuretanowa – czy każdy śmieć zebrany na plaży może stać się „dziełem sztuki”? Śmieci pozbierał Dominik Dobrowolski na odcinku 250 km między Świnoujściem a Łebą, a sfotografował je Dobromil Nosek.
– Nasza plenerowa wystawa prezentowana będzie do końca lata także w kilkunastu innych miejscach, m.in. w Helu, Sopocie, Międzyzdrojach i Świnoujściu. Spodziewamy się, że w ciągu czterech miesięcy wystawę obejrzy nawet milion osób. A później zorganizujemy tournée po Polsce i innych krajach – dodaje Przemysław Przybylski.
Z kolei 13 czerwca na Skwerze Rybaka w Łebie zainaugurowano pierwszą w historii Polski wystawę „najciekawszych” śmieciowych „skarbów Bałtyku”. Plastikowa butelka obrośnięta skorupiakami, fragment rybackiej sieci, sflaczałe baloniki z tasiemką, zastygła pianka poliuretanowa – czy każdy śmieć zebrany na plaży może stać się „dziełem sztuki”? Śmieci pozbierał Dominik Dobrowolski na odcinku 250 km między Świnoujściem a Łebą, a sfotografował je Dobromil Nosek.– Nasza plenerowa wystawa prezentowana będzie do końca lata także w kilkunastu innych miejscach, m.in. w Helu, Sopocie, Międzyzdrojach i Świnoujściu. Spodziewamy się, że w ciągu czterech miesięcy wystawę obejrzy nawet milion osób. A później zorganizujemy tournée po Polsce i innych krajach – dodaje Przemysław Przybylski.
Akcja Bałtycka Odyseja jest społeczna i dobrowolna. 500-kilometrowa trasa ze Świnoujścia do Piasków na Mierzei Wiślanej podzielona jest na dziesięć etapów. Co miesiąc w wybrany weekend (sobota i niedziela, z odpoczynkiem w jednym z hotelików) uczestnicy przechodzą, kontrolują i sprzątają około 50 kilometrów plaży. W październiku odbędzie się wielki finał, podczas którego zostanie podsumowana wyprawa. Powstanie również raport dotyczący stanu zaśmiecenia, a także wystawa, która wraz z filmem będzie prezentowana w całej Polsce.
– Chrońmy morze przed odpadami! Wspierajmy recykling na lądzie! Przebywając nad morzem, pozostawmy po sobie tylko odcisk stóp na piasku, ale nie śmieci. Śmieci w Bałtyku to niezniszczalne wirusy, które zostawiamy dla kolejnych pokoleń! Musimy to powstrzymać! – apeluje Dominik Dobrowolski.
Więcej inf.: www.cycling-recycling.eu
Terminy kolejnych edycji Bałtyckiej Odysei:
18-19.07 Władysławowo-Hel
22-23.08 Hel-Puck
12-13.09 Puck-Gdańsk
10-11.10 Gdańsk-Piaski
Współorganizatorami Bałtyckiej Odysei są: ekolog i podróżnik Dominik Dobrowolski, bank Credit Agricole i EFL. Patronami akcji są: Woliński Park Narodowy, Urząd Morski w Szczecinie, Gmina Łeba, Gmina Ustka, Gmina Mielno, Gmina Dziwnów, Gmina Rewal, czasopisma „Energia i Recykling" oraz „Przegląd Komunalny"; serwisy: portalkomunalny.pl, ngo.pl i PoPiasku.pl oraz Fundacja Pro Terra.