Kampania na rzecz przywrócenia prawdziwej żywności statusu legalnej, w ramach której w całej Polsce odbywa się szereg wydarzeń pod hasłem: "NASZA ZIEMIA, NASZA ŻYWNOŚĆ, NASZE ZDROWIE - Bezpośrednio od Rolnika, dociera również do Warszawy.
11 lipca 2016 roku przedstawiciele Międzynarodowej Koalicji dla Ochrony Polskiej Wsi - ICPPC i Fundacji Wspierania Rozwoju Kultury i Społeczeństwa Obywatelskiego QLT zbiorą się wraz z rolnikami i świadomymi konsumentami na Krakowskim Przedmieściu 66, przed arkadami Centralnej Biblioteki Rolniczej. Rolnicy przywiozą z sobą autentyczną, smaczną ale nielegalną żywność pochodzącą z polskich gospodarstw.
Kampanię ICPPC popiera Jarosław Sachajko, Przewodniczący Sejmowej Komisji Rolnictwa. Kampania ma na celu zmianę wysoce restrykcyjnych przepisów, które nie pozwalają setkom tysięcy polskich rolników, będących właścicielami gospodarstw rodzinnych, wyżyć z pracy na roli i sprzedawać swoich produktów. Jednocześnie wielu milionom konsumentów w Polsce odebrano powszechny dostęp do żywności nieporównanie wyższej jakości niż masowej produkcji żywność z marketów.
Projekt ustawy o sprzedaży żywności przez rolników powstał w ścisłej współpracy z rolnikami-praktykami. Został on złożony do laski marszałkowskiej przez KUKIZ'15 w styczniu tego roku ale niestety jest blokowany przez nadgorliwych urzędników (projekt z autopoprawkami: http://icppc.pl/images/1.pdf ). Jeśli PiS ją zaakceptuje i przyjmie, mali i średni rolnicy będą wreszcie mogli legalnie sprzedawać tradycyjną, wysokiej jakości żywność bezpośrednio do lokalnych odbiorców i dalej. Sprzedaż bezpośrednia jest powszechna w Europie, ale zabroniona w Polsce.
"Wychodzimy na ulice Warszawy, aby podnosić świadomość konsumentów odnośnie tego, jak zostaliśmy pozbawieni wolności wyboru co do żywności, jaką kupujemy. W trakcie wydarzenia będzie można podpisać petycję, w której domagamy się zmiany tej sytuacji i umożliwienia sprzedaży bezpośredniej prawdziwej żywności od polskiego rolnika." - mówi Jadwiga Łopata, współdyrektor ICPPC, właścicielka edukacyjnego gospodarstwa EKOCENTRUM ICPPC, laureatka ekologicznego Nobla.
Lena Huppert, organizatorka warszawskiego wydarzenia, konsumentka i prezes Fundacji Wspierania Rozwoju Kultury i Społeczeństwa Obywatelskiego QLT dodaje:
"Pozwolono supermarketom i producentom żywności przemysłowej odebrać rynek wytwórcom prawdziwej żywności. Rząd, który pozwala na to, by żywność przetworzona w gospodarstwach była traktowana jako nielegalna, jest współwinny. Ta sytuacja musi się zmienić, ponieważ stawką jest tutaj zdrowie i dobro całego narodu."
"Rządy innych krajów UE umożliwiają swoim rolnikom sprzedaż swojej żywności bez zbędnych utrudnień, polski rolnik też ma do tego prawo. To najlepszy moment na to, by odwrócić kartę i wygrać grę o prawdziwą żywność i prawdziwych rolników!" - podkreśla Sir Julian Rose, prezes Międzynarodowej Koalicji dla Ochrony Polskie Wsi - ICPPC, pisarz i rolnik.
"Żywność od rolnika jest bezpieczna. Rolnicza ustawa o sprzedaży żywności przez rolników popiera sprzedaż żywności pochodzącej ze znanego źródła - nie jest to żywność od pokątnych sprzedawców czy też nieznanych producentów z UE lub z poza UE. Nasi rolnicy mają obowiązek podania dokładnego adresu swojego gospodarstwa." - dodaje góralka Anna Bednarek - prezes Stowarzyszenia BEST PROEKO.
DODATKOWE INFORMACJE: Żywność dobrej jakości jest podstawą zdrowia całego narodu a sposób jej produkcji zapewnia wolność od korporacji i strategiczne bezpieczeństwo żywnościowe kraju. Polacy chcą mieć łatwy dostęp do takiej żywności od polskich rolników. Tymczasem tylko w ciągu 8 lat po 2002 r. upadło w Polsce 665 600 gospodarstw rolnych. Do ich upadku walnie przyczyniło się w Polsce odebranie rolnikom odwiecznego prawa legalnej sprzedaży żywności wytworzonej w ich gospodarstwach. Jednocześnie wielu milionom konsumentów w Polsce odebrano powszechny dostęp do żywności nieporównanie wyższej jakości niż masowej produkcji żywność z marketów. 1. Projekt ustawy o zmianie niektórych ustaw w celu ułatwienia sprzedaży żywności przez rolników powstał w ścisłej współpracy z rolnikami-praktykami. Został on złożony do laski marszałkowskiej przez KUKIZ'15 w styczniu tego roku ale niestety trafił do tzw. "sejmowej zamrażarki" (projekt z autopoprawkami: http://icppc.pl/images/1.pdf ). Domagamy się szybkiego wprowadzenia powyższej ustawy w życie! Rolniczy projekt ustawy "O sprzedaży żywności przez rolników" stwarza warunki do sprzedaży produktów spożywczych wytwarzanych przez rolników w sposób tradycyjny, domowy, z własnego gospodarstwa bez zbędnego krępowania (!) drobnych i średnich rolników przepisami sanitarno-higienicznymi i innymi. Przywraca rolnikom NATURALNE PRAWO do wytwarzania i sprzedaży żywności, a konsumentom umożliwia, a właściwie także przywraca LEPSZY DOSTĘP do niej. 2. Projekt ustawy o zmianie ustawy o paszach. 10 lat (!) nie wystarczyło rządzącym, aby chociaż w minimalnym stopniu uwolnić Polaków od zabójczej paszy z GMO; by chociaż w minimalnym stopniu uniezależnić Polskę od korporacji. Przez cały ten czas miliony polskich obywateli spożywają pozostałości GMO obecne w mleku krowim, mięsie wieprzowym i drobiowym oraz jajkach z uwagi na fakt, iż we wszystkich dużych hodowlach komercyjnych w całym kraju zwierzęta karmione są importowaną genetycznie zmodyfikowaną soją i kukurydzą. Zakaz stosowania pasz GMO został wprowadzony ustawą w 2006 roku, ale termin jej wejścia w życie był przesuwany kilka razy. UWAGA! Nowy projekt ustawy o paszach (propozycji obecnego rządu) przesuwa na dzień 1 stycznia 2021 r. termin wejścia w życie ww. zakazu, czyli o kolejne 4 lata! Stop dla GMO! PRZYPOMINAMY: W roku 2012 politycy PiS w ostrych słowach atakowali poprzednie rządy za wprowadzania moratoriów na obowiązywanie zakazu importu pasz GMO. Przypominamy, że posłowie tej partii od lat mówią, że są przeciwnikami GMO. Wielokrotnie zarzucali oni poprzednim rządom, że wprowadzają GMO do Polski tylnymi drzwiami, pozwalając na trucie obywateli, zwierząt i niszczenie polskiego rolnictwa. Mówimy zdecydowanie NIE dla nowej propozycji ustawy o zmianie ustawy o paszach! Domagamy się wdrożenia procesu odchodzenia od GMO w paszach - w pierwszym roku (2017) redukcja białka GMO o 35%, w drugim (2018) o 70%, w a po trzech latach zupełne zaprzestanie stosowania tego białka. Polska importuje soję GMO, wydając na ten cel ok. 4 mld zł rocznie. To są środki, które mogłyby pozostać w polskim rolnictwie, zwiększyć dochody polskich rolników.
Informacja dzięki uprzejmości Portalu Rolniczego NowoczesnaFarma.pl
Żródło: http://nowoczesnafarma.pl/Prawdziwa-Zywnosc-na-ulicach-Warszawy.html