Konferencja prasowa nt. gospodarki odpadami w metropolii warszawskiej, która odbyła się dziś w stołecznym ratuszu, zawierała szereg kłamstw i manipulacji dot. gospodarki odpadami. Poniżej prezentujemy stanowisko Ministerstwa Środowiska w odpowiedzi na zarzuty wiceprezydenta Warszawy, Michała Olszewskiego.
Źródło
Ministerstwo Środowiska
www.gov.pl/srodowisko
Komunikat MŚ ws. konferencji nt. gospodarki odpadami w metropolii warszawskiej
Aktualności Rolnicze Kategoria: Ochrona środowiska;Podane podczas konferencji powody wzrostu cen za zagospodarowanie odpadów, nie mają nic wspólnego z rzeczywistością. Opłata marszałkowska za składowanie odpadów w ogóle nie powinna wpływać na koszt zagospodarowania odpadów, ponieważ przy właściwie prowadzonej gospodarce odpadami składowanie odpadów powinno być ostatecznością i mieć marginalny udział. Wzrost opłaty marszałkowskiej dotyczył wyłącznie 10% odpadów (nie wiadomo skąd wzięło się 700 czy 1100%) i to wyłącznie takich, które nigdy na składowiska nie powinny trafić.
Wiceprezydent skrytykował dodatkowe środki wprowadzone w celu przeciwdziałania pożarom i porzuceniom odpadów. To dość nietypowe podejście do gospodarki odpadami i jawna akceptacja zagrożeń jakie dla zdrowia ludzi i stanu środowiska powodują podpalenia i porzucenia odpadów. To również akceptacja wydawania środków publicznych na usuwanie porzuconych odpadów. Nie możemy zaakceptować takiego podejścia.
Oburzającą manipulacją i całkowitą nieprawdą jest, że w ub. roku dopuszczono do importu odpadów do Polski, co wpłynęło na wzrost cen w kraju. Import odpadów istniał od wejścia Polski do Unii Europejskiej w 2004 r., ponieważ reguluje to prawo UE. Natomiast w ubiegłym roku został uchwalony zakaz przywozu odpadów do unieszkodliwiania oraz odpadów komunalnych i odpadów pochodzących z przetworzenia odpadów komunalnych. A więc była to całkowicie odwrotna sytuacja niż podaje wiceprezydent Warszawy.
Nieprawdziwe są informacje dotyczące wdrażania zasad selektywnej zbiórki (pomimo wczorajszego komunikatu MŚ).
Wiceprezydent ubolewał, że Warszawa musi dopłacać do odbioru odpadów z selektywnej zbiórki. Tymczasem selektywna zbiórka odpadów na pięć frakcji zgodna z europejskimi standardami i rozporządzeniem MŚ jest kluczem do właściwej gospodarki odpadami w gminie. Właściwie zaplanowany system może przynosić gminie zysk ze sprzedaży dobrej jakości surowców do recyklingu.