Ta sprawa to przełom, bo udało się przekonać nie tylko Sąd, że zwierzęta gospodarskie powinny być traktowane tak samo humanitarnie jak zwierzęta domowe i nie można przed śmiercią zadawać im dodatkowych cierpień, ale też biegłych, którzy do tej pory w podobnych sprawach orzekali, że bicie zwierząt podczas ich rozładunku nie jest niczym niewłaściwym - mówi adwokat Katarzyna Topczewska.
Kopanie świń, rażenie prądem we wrażliwe miejsca czy uderzanie młotkiem to tylko niektóre przykłady znęcania się nad zwierzętami zarejestrowane na nagraniach aktywistów w jednej z polskich ubojni. Inicjatywa na Rzecz Zwierząt BASTA! i Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt Viva! 3 lata temu opublikowały raport wideo „Rzeźnia w Witkowie”.
Brutalne traktowanie zwierząt nie było incydentem. Wręcz przeciwnie, powtarzało się każdego dnia obserwacji. Zarejestrowano m.in.:
- ciągnięcie za uszy;
- dopuszczanie do tratowania osłabionych, leżących świń przez inne zwierzęta;
- kopanie i bicie zwierząt we wrażliwe części ciała np. głowę;
- uderzanie zwierząt młotkiem, pałką i tatuownicą kolcową;
- używanie w niedozwolony sposób poganiacza elektrycznego;
- wprowadzanie do rzeźni zwierząt rannych i z poważnymi kontuzjami nóg.
Film można obejrzeć pod adresem: https://www.youtube.com/watch?v=F8CbxwAY_GI
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt Viva!, która zawiadomiła o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, była stroną w sprawie i występowała jako oskarżyciel posiłkowy.
Na ławie oskarżonych znalazło się trzynaście osób. Jedna z nich dobrowolnie poddała się karze przed rozpoczęciem przewodu sądowego. Pozostali walczyli o uniewinnienie. Sąd rejonowy skazał dwóch oskarżonych na karę 5 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania, grzywnę i nawiązkę w kwocie 600 zł. Ponadto sąd orzekł zakaz wykonywania czynności związanych z ubojem i transportem zwierząt na okres 2 lat. Pozostałych dziesięciu oskarżonych uniewinniono.
Fundacja Viva! wniosła apelację od tego wyroku, domagając się kary bezwzględnej, podwyższenia nawiązki i zakazu oraz uchylenia wyroku wobec uniewinnionych oskarżonych, a także przekazania sprawy do ponownego rozpoznania sądowi pierwszej instancji. Sąd Okręgowy uwzględnił wnioski apelacji i uchylił wyrok w części warunkowo zawieszającej kary pozbawienia wolności, podwyższył nawiązki do 3000 zł oraz orzekł zakaz wykonywania czynności związanych z ubojem i transportem zwierząt do 5 lat. Wobec pozostałych dziesięciu oskarżonych sprawa będzie toczyła się od początku.
To pierwszy taki wyrok w Polsce - mówi adwokat Katarzyna Topczewska reprezentująca Fundację Viva! - Pierwszy raz sąd skazał na bezwzględne więzienie osoby, które znęcały się nad zwierzętami gospodarskimi, bijąc je podczas przepędzania pod rzeźnią. Do tej pory zdecydowana większość tego rodzaju spraw była umarzana.
Fundacja Viva! i BASTA! przeprowadziły wiele śledztw dotyczących rozładunku w ubojniach. Każde wykazało rażące nieprawidłowości w traktowaniu zwierząt. Dlatego Fundacja Viva! kieruje do ministra rolnictwa petycję o zmianę prawa.
Aktywista obu organizacji Łukasz Musiał mówi: Wnosimy o wprowadzenie przepisów nakładających obowiązek instalowania monitoringu wideo w ubojniach - zarówno na stanowiskach ubojowych, jak i miejscach, w których zwierzęta są rozładowywane i przetrzymywane. Monitoring powinien działać całą dobę, a nagrania z niego powinny być przechowywane co najmniej przez 3 miesiące i dostępne na wezwanie odpowiednich służb, takich jak Inspekcja Weterynaryjna, policja, prokuratura i sądy.
Petycję można podpisać pod adresem: http://stopklatka.org/petycja-za-monitoringiem-w-ubojniach
VIVA