"Ludzie i Klimat – Solidarność i Sprawiedliwa Transformacja" to temat konferencji zorganizowanej przez Polską Prezydencję COP24. Zainaugurował ją Prezydent RP Andrzej Duda.
Temat solidarnej i sprawiedliwej transformacji pojawia się coraz częściej ze względu na zachodzące na świecie zmiany, związane z globalną transformacją energetyczną, jaka czeka nas w najbliższych latach. - Począwszy od COP24, podczas którego przedstawiliśmy Deklarację Solidarności i Sprawiedliwej Transformacji, temat zmiany skoncentrowanej na ludziach nabiera rozpędu na scenie międzynarodowej
- mówił podczas panelu otwarcia wiceminister środowiska i Prezydent COP24 Michał Kurtyka.
Głos zabrał również Prezydent RP Andrzej Duda. - Zahamowanie skutków zmian klimatycznych wiąże się z koniecznością podjęcia działań, które będą oddziaływać na państwa i społeczeństwa – mówił Prezydent w swoim wystąpieniu. - Transformacji ulec musi sposób wytwarzania energii, ale też zmieni się struktura przemysłu i zatrudnienia. Aby mieć pewność, że zmiany te są skuteczne, konieczne jest uzyskanie dla nich społecznego poparcia. Stąd też idea solidarnej, sprawiedliwej transformacji.
Dyskusja podczas konferencji skupiała na trzech wiodących tematach - przekształcenia rynku pracy, zrównoważonej produkcji i konsumpcji oraz inkluzywnej transformacji. Będzie ona podstawą do stworzenia pakietu strategii do wdrażania idei sprawiedliwej transformacji jako parasola ochronnego dla społeczeństw przechodzących przekształcenia ekonomiczne w kierunku bardziej zrównoważonych.
Sprawiedliwa transformacja, staje się coraz żywszym tematem. Przypomnijmy, że brak dostosowania zmian wynikających z polityki klimatycznej do możliwości i oczekiwań społeczeństwa był przyczyną m.in. protestów żółtych kamizelek we Francji, czy niedawnych demonstracji związkowców IG Metall w Berlinie. Organizowana przez Polską Prezydencję COP24 konferencja umożliwiła podjęcie międzynarodowego dialogu i promocję tej idei jako uniwersalnej dla wszystkich regionów świata, bez względu na konteksty społeczno-gospodarcze.